Moi Drodzy, już od dawna chciałam podarować Wam coś od siebie. Okazji jest mnóstwo: mój sklep www.gu-tworzy.pl w grudniu obchodził równy rok istnienia w sieci, sklepowy fanpage na Facebooku jakiś czas temu przekroczył liczbę 2000 polubień, mojemu blogowi końcem stycznia stuknęły dwa lata, a ja przez cały ten czas doświadczyłam taaakie mnóstwo pozytywnych emocji dzięki temu, że tu sobie wirtualnie egzystuję, dzielę się z Wami moim domowym światem i codziennie pukam też do blogowych drzwi wielu z Was. Ale to wszystko tylko preteksty. Co tu dużo gadać - lubię Was i lubię dawać prezenty :) Zapraszam Was więc na chmurkowy konkurs sponsorowany przez mój własny sklep, w którym nagrodą jest wisząca swetrowa chmurka zrobiona moimi własnymi rękami.
Zasady zabawy prezentują się następująco:
Zwycięzca konkursu zostanie wyłoniony na podstawie odpowiedzi na pytanie: "Komu podarował(a)byś taką wiszącą chmurkę?" Ciekawa jestem po prostu do kogo mogłyby powędrować takie chmurki ode mnie, gdzie zamieszkać, w jakim miejscu itd. Sama mogę Wam powiedzieć, że pierwsza chmurka, którą uszyłam, została z nami i ciągle wisi nad łóżeczkiem mojego synka. A już za trzy miesiące najprawdopodobniej zmieni miejsce i zawiśnie nad białą kołyską naszego nowego członka rodziny :)
Konkurs będzie prowadzony równolegle na blogu, facebooku sklepowym Gu (facebook.com/gutworzy) i instagramie (@gutworzy). Wybierzcie proszę jeden z tych kanałów i tam udzielcie odpowiedzi:
Dla uczestników konkursu na blogu: napiszcie w komentarzu pod tym postem odpowiedź na pytanie konkursowe (anonimowi użytkownicy również mile widziani, tylko proszę pamiętajcie o podpisaniu się adresem mailowym). Jeśli macie bloga, udostępnijcie na nim powyższe zdjęcie z linkiem do tego wpisu. Będzie mi miło, jeśli polubicie też fanpage Gu i fanpage mojego bloga.
Dla uczestników na Facebooku: napiszcie w komentarzu pod konkursowym wpisem na FB (TUTAJ) odpowiedź na pytanie konkursowe i udostępnijcie publicznie zdjęcie na FB. Będzie mi miło, jeśli polubicie też fanpage Gu i fanpage mojego bloga.
Dla uczestników na Instagramie: napiszcie w komentarzu pod konkursowym zdjęciem odpowiedź na pytanie, udostępnijcie zdjęcie na swoim IG i oznaczcie @gutworzy #konkursgu.
Czekam więc z niecierpliwością na Wasze odpowiedzi. A tymczasem, w oczekiwaniu na wyniki, zapraszam do odwiedzin sklepu i buszowania wśród nowości. Na początek jednak kilka inspiracji z wiszącymi chmurkami w roli głównej:
Chmurka w takiej wersji kolorystycznej dostępna jest TUTAJ
A taka chmurka z deszczem w radosnych barwach - TUTAJ
A jeśli ciągle Wam mało lub chcecie zobaczyć trochę więcej tego, co można u mnie kupić, zapraszam na prezentację kilku nowości. Na pierwszy ogień idą poduszki chmurki, których wyjątkowo uszyłam teraz więcej. Zwykle szyję je zamówienie, a teraz można od razu zobaczyć jak wyglądają i przebierać do woli wśród różnych kształtów, kolorów i rozmiarów. Pokażę Wam tylko kilka moich ulubionych, które uszyłam z tak wyjątkowo miłych w dotyku swetrów, że sama ciągle się zastanawiam, którą z nich by tu sobie zostawić...
Szara poduszka chmurka - TUTAJ
Błękitna poduszka chmurka - TUTAJ
Swetrowa poduszka chmurka - TUTAJ
Duża szara poduszka chmurka - TUTAJ
A teraz przedstawię Wam kilku nowych członków rozrastającej się rodziny swetrowych zwierzaków. To nie są wszyscy, reszta do zobaczenia w sklepie.
Różowo-szary kot - TUTAJ
Beżowy pies o pasiastych uszach - TUTAJ
Żółty kot z kieszonką na różności - TUTAJ
Zielona sowa w koronie - TUTAJ
Kot w wiosenne paski - TUTAJ
Zielona królewna sówka - TUTAJ (obecnie dostępna na zamówienie)
Brzoskwiniowa sówka z haftem - TUTAJ
Multikolorowy kot - TUTAJ
Mega fioletowy kot - TUTAJ
I na koniec proszę o ciepłe przywitanie dla całkiem nowego zwierzaka w rodzinie - liska. Jest na razie jedynakiem, ale wykroje na jego braci są już gotowe, więc możecie się niedługo spodziewać powiększonej lisiej rodziny.
Czerwony lisek - TUTAJ
23 komentarze
Na tą wiszącą chmurkę mam chrapkę od kiedy ją zobaczyłam :) Oczywiście nie będę oryginalna, również powiesiłabym ją w pokoju moich bliźniaczek :) Gdyż podobnie jak Ty, za jakieś 3 miesiące zostanę mamą. Tylko,że ja po raz pierwszy :) Banerek na blogu, fanpage polubiłam prywatnie.
OdpowiedzUsuńPowiesiłabym ją w pokoju swojej córki oczywiście, nowym mam nadzieję, bo właśnie szukamy mieszkania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja od kąd zobaczyłam taką chmurkę u Ciebie ciągle o niej marzę.
OdpowiedzUsuńChmurka oczywiście zawisła by w kąciku mojego maleństwa, które jeszcze trochę powierci się w moim brzuszku:)
Ciociu co robisz? Mała urwiska zagląda mi przez ramię
OdpowiedzUsuńTak sobie oglądam i cieszę oczy. Widzisz chmurę taką oglądam:)
Ooo jaka ślicznaaa chmurka! To nie chmura!!! Zuza spojrzała na mnie gniewnym wzrokiem, oj nawet bardzo gniewnym.
Kochanie chmura, chmurka przecież to to samo.
Nie prawda ciociu, wcale nie. I się zaczęło...
Chmura to jest duża, szara, prawie czarna i taka smutna, bo dzieci jej nie lubią bo nie można wtedy wyjść na plac zabaw w przedszkolu! Pani zawsze mówi "Dzisiaj nie idziemy na podwórko bo są ciemne chmury i zaraz będzie lało" Tak mówi wiesz.
A chmurka jest ładna, miła, zobacz jakie ma różowe policzki i wesołe oczka. I uśmiecha się do nas.
O i nawet pada kolorowy deszczyk, chciałabym żeby taki dzisiaj padał!!!Ciociu widziałaś kiedyś kolorowe kałuże? Różowe, o tak różowe i żółte, albo zielone? Założyłabym moje kaloszki i skakała cały dzień!!!
Oj Ty mądralo:) Nie widziałam.
Ciociu, kupisz mi taką chmurkę?
Powiesiłabym ją koło słoneczka, wiesz tego małego z oczkami w moim pokoju.
Bo słoneczko jest smutne jak tak samo wisi i nawet nie ma z kim porozmawiać w nocy jak śpię, i nie ma komu powiedzieć swoich sekretów.
Hmm zastanowię się, bo chmurka nie może wprowadzić się do takiego bałaganu.
Nawet się nie obejrzałam jak Zuza zaczęła porządkować swój pokój hihihi.
Grażyna mandarynka435@interia.pl Mój profil na facebook'u: https://www.facebook.com/profile.php?id=100008254740148
Oczywiście polubiłam fanpage Gu i bloga
Zapomniałam dodać w moim wpisie, że chmurkę podarowałabym jasna sprawa mojej siostrzenicy Zuzi:))))) Grażyna mandarynka435@interia.pl
UsuńDopiero co rok temu pisałaś pod poim "chmurkowym" postem o szlafroku, szyciu chmurek i ciąży. A teraz ja piszę: Młody będzie miał pięknie, oby miał same kolorowe sny, bo cudne te chmury, ale skoro Łucja już swoją ma uszyta przeze mnie to dam szansę innym :-). Uściski!
OdpowiedzUsuńA ja pomimo tego, ze dziecko moje byłoby przeszczesliwe mając taką chmurkę nie powiesilabym jej w pokoju córki, o nie! Powiesilabym nad moja strona łóżka, bo ostatnio prześladuje mnie pech i ciągle wisza nade mną czarne chmury. A taka piękna chmurka sprawiłaby, ze jej pozytywne kropelki rozjasnilyby mi w głowie i przepedzilyby czarne, gradowe myśli. O tak!
OdpowiedzUsuńŚliczna chmurka. Oczywiście, że dałabym ja Dziedzicowi nad łóżko :-)
OdpowiedzUsuńEch, no wszystko bym mu oddała, Chrabąszczowi malemu mojemu :-)
Reszta swetrowej rodzinki tez piękna :-)
Ja To bym powiesiła nad łóżeczkiem mojej Hanuli, pomijam pecha jaki nas nie opuszcza od lat. Musimy zmienić miejsce zamieszkania z powodu pracy i kruszynce przydało by się coś przyjaznego w zupełnie obcym pokoju. A Twoje chmurki są tak rozkoszne, że sama bym się po kryjomu do niej przytuliła- brakuje nam wszystkim miłych, pluszowych i odrobinę choć kolorowych jak te kuleczki spadające z chmurki, chwil w naszym życiu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Taką chmurkę zdecydowanie podarowałabym moim synom bo spać pod taką chmurką to czysta przyjemność i sny są zdecydowanie piękniejsze:-)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się gdy skończymy pokój chłopców(remont w trakcie) i nabędę jedną z Twoich poduchowych przytulasek:-)
pzdr ciepło
Taką chmurkę zdecydowanie podarowałabym moim synom bo spać pod taką chmurką to czysta przyjemność i sny są zdecydowanie piękniejsze:-)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się gdy skończymy pokój chłopców(remont w trakcie) i nabędę jedną z Twoich poduchowych przytulasek:-)
pzdr ciepło
Taką chmurkę zdecydowanie podarowałabym moim synom bo spać pod taką chmurką to czysta przyjemność i sny są zdecydowanie piękniejsze:-)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się gdy skończymy pokój chłopców(remont w trakcie) i nabędę jedną z Twoich poduchowych przytulasek:-)
pzdr ciepło
Te chmurke wlozylabym do lozeczka synka. Na niej zamieszkaliby Babcia i Dziadek, ktorych juz nie ma wsrod nas, i otulali by swoja miloscia.
OdpowiedzUsuńChmurki sa cudowne.
Pozdrawiam serdecznie
aga_793@wp.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChmurké jak tylko ujrzalam zdecydowalam ze podarowalabym coreczce mojej przyjaciolki,ktoora w kwietniu skonczy roczek. Z jej mama znamy sie z czasow zlobkowych,wiec baaardzo dlugo. Byla gosciem kazdych moich urodzin,bo chodzilysmy do jednej klasy w podstawowce i w gimnazjum. teraz mieszkamy na jednym osiedlu i nasze dzieci sie przyjaznia. Mala Pola bedzie oczywiscie gosciem na przyjeciu u mojego Synka. Mysle,ze L bylby zachwycony moc ofiarowac takie cudo Poli. Najpierw my, a teraz nasze dzieci beda dobrymi przyjaciolmi.To chyba jest to przyslowiowe kolo zycia:)usciskow moc!!!!
OdpowiedzUsuńjestem na prawdę zachwycona tymi produktami...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta chmurka bardzo... Chętnie podarowałabym ją naszej (mojej i męża) półtorarocznej chrześnicy Zuzce. Na wiosnę rodzice będą urządzać jej pokój, byłoby jak znalazł. Niezwykle przyjemna ozdoba :) Lubię też Twoje szczebelkowe kolorowe krzesła, ale najbardziej spodobała mi się królewska sowia para. Cudna!
OdpowiedzUsuńWitaj Gu! Cieszę się, że wróciłam do blogowania i że teraz będę miała więcej czasu, aby zaglądać do Ciebie i innych równie zdolnych dziewczyn:) Chmurka cudowna, jak i reszta Twoich prac, w kotach paskowych jest mocno zakochana! Co do chmurki, która jest do wygrania w Twojej zabawie to myślę, że do sierpnia wisiałaby w pokoju mojej małej Zofijki oczywiście, a później (tzn. od sierpnia) u naszego drugiego małego/małej, który/która to dopiero przyjdzie na świat właśnie wtedy:) Jakby Zofi nie chciała podzielić się z Rodzeństwem to albo uszyję drugą takową chmurkę albo po prostu zawieszę u siebie w sypialni;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli!
Bardzo lubimy piękne zabawki. Dzieci otoczone takimi cudami na pewno staną się dobrymi i twórczymi dorosłymi. Chmurka wylądowałaby u malutkiej Tosi, która wciąż z w i e l k i m zachwytem otwiera oczy na widok nowego świata.
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas: http://bandaolafa.blogspot.com/
Zanim przeczytałam pytanie, pomyślałam, że ta poducha to byłby świetny prezent dla Mikołaja. A później czytam, pytanie dla kogo... Na pewno dla Mikołaja Franciszka, najmłodszego członka naszej rodziny, to mój malutki bratanek, który urodził się 18.02. Chmurka nad jego łóżeczkiem pasowałaby idealnie :) Iza (beladudek@interia.pl)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością podaruję chmurkę mojej trzylatce. :) tkwi w swym dziecięcym przekonaniu, że słońce zawsze odpowiedzialne jest za piękny dzień, gwiazdy zawsze zwiastują noc, a chmury są wyłącznie zapowiedzią lub powodem deszczu. Udowodniłabym jej, że są takie chmurki, które widziane po przebudzeniu w dziecięcym pokoju, również mogą być powodem udanego i pięknego dnia. :)
OdpowiedzUsuńChmurka przeurocza. Wyciągam ręce w imieniu mojej Pchełki :)
Basia
|Piękna chmurkę powiesiłabym na łożeczkiem mojego synka, ostatnio ma problemy ze spaniem, moze pod chmurką spałoby mu się lepiej...
OdpowiedzUsuńudostępniam u siebie :)
Chmurka na radości i humorki na pogodę i niepogodę :) Jeśli bym ją wygrała to zawiozłabym ją dla Laurki, na którą już bardzo czekamy. To córeczka mojej przyjaciółki. Urodzi się lada moment, Teraz tak właśnie siedzę i o niej myślę zerkając na telefon, bo może zaraz przyjdzie szczęśliwa wiadomość. Piękny byłby do zbieg okoliczności / zrządzenie losu/ palec Boży gdybym tak dostała dwie wiadomości tego samego dnia, ze Laura cała i zdrowa jest na świecie a ja mam dla niej taki uroczy prezent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
iza
iza484@wp.pl