Znowu będzie o zwierzętach. Tym razem o dwóch małych sówkach dla dwóch (już nie takich małych) siostrzyczek. Dziewczynki poprosiły mnie o sowy, a ja powiedziałam im, żeby tylko szybko narysowały jak duże mają być sówki. Dziewczynki rozłożyły się na podłodze z papierem i długopisami i po chwili wręczyły mi rysunki swoich sówek. Oczekiwałam tylko prostych szkiców dotyczących wielkości zabawek, a dostałam gotowe wizerunki dwóch sów :) Pomyślałam: czemu nie? Zrobię im takie sówki, jakie sobie same wymyśliły. Zostałam tylko przy swoim sowim kształcie, ale myślę, że następnym razem jak będzie okazja fajnie będzie zrobić zabawkę w całości wzorując się na rysunku dziecka. A zatem przedstawiam sówki-siostrzyczki:
Sówka w koronie... (Strasznie mi się ta korona spodobała. Nie wiem, czy sama bym na taki pomysł wpadła.)
...i sówka z serduszkiem
7 komentarze
Sówki są przecudne! Bardzo fajny pomysł i wydaje się być nietrudny w wykonaniu. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńŚwietne..ja się nie mogę doczekac kiedy moja córka zacznie coś kształtnego rysować...wtedy inspiracje do szycia bedę miała na bierząco:))))
OdpowiedzUsuńNiesamowite. =)
OdpowiedzUsuńoj tak dzieci maja świetne pomysły, a sówka z koroną rzeczywiście oryginalna:) Zapraszam do mnie http://drugamlodosc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudowne te sówki!! Oj wogóle wszystko tu u Ciebie cudowne. Super, że wpisałaś się na candy, będe tu sobie zaglądać ;) (ta biżuteria, o matko, z suwaków, i poduchy.. oo naprawdę wszystko mi się podoba. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSówki prześliczne, jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuń<3 coś pięknego!!!!
OdpowiedzUsuń