Dzisiaj nie pokażę Wam ani kanapy z nowymi poduszkami, ani niebieskiej komody, ani pastelowej aranżacji stołu. Nie będzie też dziecięcych dekoracji pokoju ani zabawek. I ani jednego swetrowego kota ;) Będzie coś całkiem innego, czego wcześniej nie pokazywałam - przyszedł czas na przedpokój.
Do niedawna było to chyba najmniej atrakcyjne pomieszczenie w mieszkaniu. Mała komódka, ciemny wieszak, duża szafa i tyle. Jedynymi kolorowymi akcentami wprowadzającymi trochę życia były szaliki, chusty i kapelusze. Później miejsce komody zajął wózek. Na szczęście nie na długo, bo znalazło się dla niego wygodniejsze miejsce. Powiem szczerze, że do niedawna w ogóle nie myślałam o przedpokoju w kategoriach estetyki, skupiłam się głównie na funkcjonalności, choć i z tym nie było najlepiej. I chyba równocześnie z Mężem wpadliśmy na dwa różne pomysły odnośnie tych dwóch kwestii. Po długich poszukiwaniach jakiejś półki na buty mój Mąż wpadł na pomysł, że zrobi taką samodzielnie. A że byliśmy akurat w temacie drewnianych skrzynek (trzy skrzynki odkupione od pana z warzywniaka zostały pomalowane i służą mi do przechowywania materiałów do tworzenia), to pojawił się pomysł wykorzystania właśnie ich. Zadanie nie było łatwe. Cztery kolejne skrzynki z warzywniaka (swoją drogą pan musiał się chyba trochę podśmiechiwać z tego naszego nagłego zapotrzebowania na stare skrzynki) trzeba było dokładnie oczyścić papierem ściernym, przyciąć listewki i przybić je z przodu (oryginalne były brzydkie i nierówne), a na koniec znaleźć taki odcień bejcy, który będzie odpowiadał temu, który sobie wymyśliliśmy (udało się za drugim podejściem). Na zdjęciu jakoś nie mogłam uchwycić tego koloru, w rzeczywistości jest dużo ładniejszy i bardziej naturalny. Z efektu końcowego jesteśmy bardzo zadowoleni. Szafka jest bardzo pojemna, w końcu buty są schowane w jednym miejscu, zyskaliśmy dodatkowe miejsce do kładzenia toreb itp. i od razu wygodniej ubierać Kubie buty, kiedy go się tam posadzi.
Co do mojego pomysłu na przedpokój - zrodził się z momentem wygrania bonu na zakupy w sklepie Nordic Decoration. Od dawna podobały mi się wieszaki-guziki HK Living i wygrany bon postanowiłam wykorzystać właśnie na ich zakup. Miejsce ich powieszenia było oczywiste - pusta ściana w przedpokoju na wprost od wejścia. Tym prostym sposobem pomieszczenie od razu zyskało na wyglądzie i teraz faktycznie można mówić, że jest wizytówką wnętrza.
Zmiany na sąsiedniej ścianie zainspirowały mnie do uatrakcyjnienia wyglądu naszego starego wieszaka. Wystarczy drobiazg, jak suszone kolorowe kwiaty w koszyku i domki zawieszone na gałęzi przywiezionej znad morza ;)
Domki (które pokazywałam już TUTAJ) i materiałowe serca też są z Nordica. Mają nawet ten sam deseń w kwiatki.
30 komentarze
przepiękne pastelowe kolorki:) ślicznie jest u Ciebie:) w przedpokoju również:)
OdpowiedzUsuńtak jak lubie poprostu:)
OdpowiedzUsuńguziki sa zachwycające!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przedpokój. W guzikach się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńSuuper wyszedl Wam przedpokoj :) Sliczne guziki jak i fajny pomysl ze skrzynkami :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzekażę Mężowi, że skrzynki się podobają :) Pozdrawiam również :)
UsuńNo świetny przedpokój! Te guziczkowe wieszaczki są rewelacyjne! Bardzo dobry pomysł ;-)
OdpowiedzUsuńTo wygląda przeuroczo! :) Widziałabym takie dekoracje w pokoju dzieciaczka :))
OdpowiedzUsuńTo był mój drugi pomysł na wykorzystanie guzików. Ale że na razie dzielimy z synkiem pokój to nie było gdzie ich wieszać. Może w przyszłości w innym mieszkaniu/ domu.
Usuńfajny ten przedpokój
OdpowiedzUsuńPrzedpokój jest 100% odbiciem Twojego stylu. Gdybym te zdjęcia zobaczyła w innym miejscu, też by mi się z Tobą skojarzyly. Praktycznie, z jajem i nie przeladowane, *likeit* ;)
OdpowiedzUsuńOjej, dziękuję za takie miłe słowa :) Nie pomyślałabym, że taki ten przedpokój charakterystyczny.
UsuńRewelacyjne są te guzikowe wieszaki:)))))
OdpowiedzUsuńSuper półka na buty! Do tego samodzielnie zrobiona - brawo! Guzikowe wieszaki - czad, pasują do Ciebie :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo, Mąż się namęczył, tak w połowie miał już dość papieru ściernego i skrzynek, ale chciał koniecznie skończyć. No i warto było :)
UsuńPięknie i kolorowo :) Super! Nowe wiszaczki wyglądają cudnie. Ale i stary wieszak jest bardzo ok! Nawet bez tych nowych dekoracji musiał wyglądać dobrze - z TAKIMI kapeluszami wszystko musi wyglądać bosko! :)
OdpowiedzUsuńStary wieszak jest ok, ale było trochę nudno. Teraz jest ciekawiej. A kapelusze uwielbiam :) Znajomi śmieją się trochę, że tyle ich mam, ale przecież każdy jest inny ;)
UsuńFajny dobór kolorystyczny, cho i forma bardzo do mnie przemawia :-). pozdrowienia
OdpowiedzUsuńuroczy przedpokój. cudne guziki! świetne szafki.
OdpowiedzUsuńSuper pozytywny klimat, i jaki porządek!!
OdpowiedzUsuńJa bym potrzebowała 100 takich guzików i 10 szafek, a pewnie i to wkrótce by było mało ;)
Pozdrawiam pozytywnie :)
No cóż, prawda jest taka, że normalnie to tak cały czas nie wygląda. Mój synek lubi buszować po przedpokoju i zanosić tam różne rzeczy, a najlepiej wszystko naraz: klocki, maskotki, ubrania... ;)
UsuńDziewczyny kochane! Dziękuję za Wasze odwiedziny, komentarze, każde słowo! Jestem pod ogromnym wrażeniem odbioru dzisiejszego posta. Coraz bardziej czuję, że ten blog żyje i nie robię go sama sobie, tylko dla ludzi, którzy mnie tu odwiedzają. Dzięki :D
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko urządziłaś! Guziki, koszyki, skrzynki, gałąź. Przedpokój zawsze jest taki przechodni, a w takim mogłabym spędzić trochę czasu:) No i widzę nawet miętową kurteczkę, która dopełnia stylizację:)
OdpowiedzUsuńPodczytuję, rzadko się ujawniam, ale dzisiaj po prostu muszę napisać :D Przedpokój prezentuje się rewelacyjnie, jestem zachwycona każdym szczegółem, ale półka na buty to mój # 1 :)
OdpowiedzUsuńFajnie tu:) Będę zaglądać:)
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pięknie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:) Guzikowe wieszaki to strzał w 10, a kolory totalnie mnie zachwyciły.
OdpowiedzUsuńa te koszyczki zawieszone na guzikach gdzie mozna kupic? :)
OdpowiedzUsuńTe były ze sklepu freshhome.pl, ale nie wiem, czy jeszcze tam są. To firma Bloomingville, więc można szukać też w innych miejscach, albo napisać do sklepu i zapytać o dostępność. A polecam bardzo. Nie były drogie (2 w komplecie za chyba 50 zł), a bardzo ładne są i praktyczne.
Usuńbardzo dziękuje za odpowiedz :)
Usuń