...czyli o tym, jak ze zwykłego pudła na klocki zrobiłam takie oto scandi cudo:
Kartonowe pudełko na drewniane klocki długo czekało na to, żeby coś z nim zrobić. A wymagało tego, bo już w kilku miejscach było naderwane, pokrywka była za luźna i w ogóle takie było... zwykłe. A ja zwykłe rzeczy lubię przerabiać, żeby stworzyć coś oryginalnego i estetycznego.
Na fali przeróbek "podrasowałam" też jedno ze swoich pudełek na drobiazgi. W tym przypadku wystarczyło tylko włożyć kawałek papieru za szybkę.
* To brzmi jak reklama, ale nią nie jest :) Po prostu polecam z własnego
doświadczenia do wszelkich robótek. Papier kupiłam w sklepie Tiger i ubolewam nad tym, że na razie jest tak daleko ode mnie.
Kartonowe pudełko na drewniane klocki długo czekało na to, żeby coś z nim zrobić. A wymagało tego, bo już w kilku miejscach było naderwane, pokrywka była za luźna i w ogóle takie było... zwykłe. A ja zwykłe rzeczy lubię przerabiać, żeby stworzyć coś oryginalnego i estetycznego.
Pomysłów było jak zwykle dużo: malowanie, wyklejanie szablonów itp. itd... tylko czasu jakoś nie mogłam na to znaleźć. Aż tu idealny materiał do metamorfozy wpadł mi w ręce i nie miałam się już nad czym zastanawiać. Nie musiałam też specjalnie szukać wolnego czasu do mojego projektu DIY, bo całość zajęła mi jakieś 5 minut.
Mój papier samoprzylepny nie dość, że ma bardzo ciekawy skandynawski wzór w trójkąty, to jeszcze ktoś, kto go zaprojektował, wpadł na genialny pomysł, żeby na drugiej stronie zrobić siatkę, co bardzo ułatwia wycinanie papieru. Nie wiem, może to i już powszechne już rozwiązanie, ale ja spotkałam się z nim po raz pierwszy i byłam zachwycona tym, że nie trzeba się martwić o to, czy wytnę prosto czy krzywo. Poza tym oklejanie tym papierem to sama przyjemność. Jeśli coś wyjdzie krzywo, lub się zmarszczy, to łatwo można odkleić i poprawić.*
Tak prezentuje się nowe-stare pudełko na klocki. Nie tylko zyskało na wyglądzie, ale i trwałości, bo papier wzmocnił nadszarpnięte brzegi i zgięcia.
Na fali przeróbek "podrasowałam" też jedno ze swoich pudełek na drobiazgi. W tym przypadku wystarczyło tylko włożyć kawałek papieru za szybkę.