Nie wiem skąd mi się wziął ten chmurkowo-podniebny motyw, ale wszystko wskazuje na to, że opanował na dobre zarówno wyprawkę Franka, jak i powstający powoli pokój chłopaków. Wyprawka to w sumie dość szumne określenie na te kilka rzeczy, które przybyły z myślą o drugim synku. Nie ukrywam - większość rzeczy Franek odziedziczy po starszym bracie, więc ja skupiłam się nie tyle na zakupach, co na zrobieniu czegoś dla niego własnoręcznie (ale to już wiecie po przeczytaniu poprzednich postów :). I powiem Wam, że niezmiernie mnie to cieszy, że ta jego wyprawka jest głównie "handmade": szydełkowy kocyk (już prawie, prawie gotowy - czekam tylko na ostatnią dostawę włóczki), mobil z szydełkowych baloników i chmurek (w trakcie tworzenia), swetrowa poduszka chmurka i grzechotki zrobione na szydełku (skusiłam się tylko na oryginalną sarenkę z Sebry, ale poza tym jest 3:1 dla Gu vs. sklepy ;) . Do tego dojdzie jeszcze kołyska szlifowana w pocie czoła przez tatę Franka i komplet wzorzystych prześcieradeł, które właśnie szyję. Także jak widzicie, nie obijam się i ciągle mam tylko w głowie pytanie ile z tych rzeczy uda mi się skończyć przed tym, jak Franek postanowi do nas wyjść. A więc synku, jakie są Twoje plany?
PS. Przy okazji zdjęć zebrałam w jednym miejscu wszystkie swoje kolorowe druciaki. Większość trafi do pokoju chłopaków (już teraz przechowujemy w nich część zabawek), więc spodziewajcie się za jakiś czas zobaczyć je również w użyciu praktycznym.
44 komentarze
skąd takie piękne druciaki?
OdpowiedzUsuńps. właśnie to kocham najbardziej! nie kupowanie mega modnych gadżetów, mnóstwa, wiele, ogromy - tylko tworzenie coś samemu. to nie tylko piękne, ale najbardziej wartościowe :)
Druciaki zbierane w dużym przedziale czasowym i z różnych źródeł: zielony TK Maxx, miętowy - Belmam, kwadratowe koszyczki to Present Time (ale dwa z nich kupione niedawno w Shabbymaison.pl), mały miętowy to chyba Bloomingville, a wieszaki chmurki to Tiger.
UsuńA co do PS-a to ja właśnie też tak mam, tym bardziej mnie cieszy, że to u mnie zauważasz :)
Piękne wszystko, a grzechotka sarenkowa cudna :)
OdpowiedzUsuńTyle razy do niej wracałam, że w końcu musiałam ją kupić :) Na żywo jest jeszcze bardziej urocza i mam nadzieję, że Frankowi też się spodoba :)
UsuńPiękne te baloniki i gryzak!!! :) cudo :)
OdpowiedzUsuńCudowna wyprawka!! Podziwiam za cierpliwość do szydełkowania :)
OdpowiedzUsuńDo tego akurat cierpliwości mi na szczęście nie brakuje :)
Usuńwszystko piekne i dopracowane na maksa.. a ja sie ciesze ze cos tez z tej wyprawki bedzie i u mnie ;)
OdpowiedzUsuńBędzie, będzie, a ja już dzisiaj musiałam chować ten traktor dla Was, bo Kuba chciał go sobie przywłaszczyć ;) (na nic tłumaczenie, że ma przecież swój)
Usuńwspaniałe zestawienie:-)
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłaś te cudne kosze i wieszaki druciane?
pzdr ciepło
Zerknij na odpowiedź pod pierwszym komentarzem - wszystko napisałam :)
UsuńPozdrawiam również :)
I mi się podoba motyw chmurkowy w pokoju dziecięcym :) Wieszaczki chmurki bardzo fajnie wyglądają,aż szkoda by je było zakryć ubraniami i schować do szafy :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To prawda - u mnie obecnie wiszą w przedpokoju (właśnie na tych guzikowych wieszakach) z samymi szalami, co by ich za bardzo nie zasłaniały :)
Usuńcud miód malina. a mobil najcudniejszy.
OdpowiedzUsuńMiałam nie robić już nowego mobilu, ale zostały mi te baloniki i jakoś tak samo wyszło ;) Teraz tylko muszę znaleźć kółko i to wszystko zmontować razem.
UsuńNiezła kolekcja druciaków :)
OdpowiedzUsuńTak mi jakoś urosła powoli :) Ale są bardzo praktyczne - żaden nie stoi pusty
UsuńNie od dziś podziwiam Twoje szydełkowe dzieła! Wyprawka fantastyczna. A chmurkowe wieszaki? Mogę zapytać gdzie takie śliczne upolowałaś?:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wieszaki chmurki są z Tigera (za bezcen - 6 zł sztuka) i choć w moim mieście nie ma tego sklepu, to zawsze mogę liczyć na dobre blogowe znajomości i asortyment sklepów w ich miejscach zamieszkania :)
UsuńChmurkowo u Was! Wszystko cudne a pled jest wyjątkowo piękny.
OdpowiedzUsuńTe guziczki-wieszaki skąd są? Czy nadawały by się na wieszanie kurtek w przedpokoju? ;)
Dzięki :) Guziki to HK Living, ja je mam z Nordic Decoration (w Krakowie przy stadionie Cracovii), bo wygrałam kiedyś u nich bon na zakupy i tak go właśnie zrealizowałam. My akurat kurtek na nich nie wieszamy, bo na ścianie obok mamy do tego wieszak. Myślę, że nie byłoby to zbyt wygodne, bo chyba żaden wieszaczek przy kurtce nie jest tak duży, żeby dało się ją na takim guziku zawiesić (chyba, że za kaptur, wtedy ok). My mamy na nich powieszone dwa podręczne koszyczki na szaliki/czapki itd., jakąś jedną torebkę na długim pasku, czasem szal czy apaszkę - trochę praktycznego zastosowania, ale głównie estetyczne :) Zobacz sobie tu: http://gu-tworzy.blogspot.com/2014/08/wakacyjny-przedpokoj.html i tu: http://gu-tworzy.blogspot.com/2013/11/przedpokoj-z-guzikami-i-szafka-diy-w.html
Usuńjakie to wszystko śliczne, bajkowe. Synek będzie jak królewicz
OdpowiedzUsuńPrzepięknie.... No musiałam się odezwać, bo zazwyczaj podglądam tylko :-) Pozdrawiam i radości życzę :-) Ja szyłam wprawkę osiem miesięcy temu i też podniebne trochę było :-)
OdpowiedzUsuńO, to tym bardziej cieszę się z pozostawionego komentarza :)
Usuńprześliczne wszystko:) będzie mały lotnik:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
wszystko bajeczne.Pzdr
OdpowiedzUsuńPrzepiękna wyprawka! A Franki są najlepsze na świecie! Sama mam jednego :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcudna wyprawka:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga i czerpie z niego dużo inspiracji. Ostatnio miałam przerwę, bo też pojawiło się u nas nowe bebe :) ale zabieram się do pracy, bo moje maleństwo nie ma takich cudeniek :-) a ta grzechotka sarenka jest kupna..?
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak miło mi to czytać :)
UsuńSarenka jest firmy Sebra, kupiona na Stylepit.pl, bywają też na Scandikids.pl
Grzechotka absolunie pobiła wszystko, zdolniacho uwielbiam te Twoje cuda i wszechstronne zdolności. Trzymam kciuki za Franka , nich Cię długo nie trzyma i zdrowo na świat przychodzi.
OdpowiedzUsuńdruciaki masz niesamowite:) podobają mi sie niesamowicie.... szkoda że moja Mała już taka duża bo chętnie bym jej taką grzechotkę kupiła:) wspaniała wyprawka-zazdroszczę talentu:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta wyprawka. Włożyłaś w nią ogrom serca i to widać. Tez planowałam się nauczyć dziergać w ciąży, ale brakło mi samozaparcia.
OdpowiedzUsuń:) Ja myślę od dawna, żeby nauczyć się robić na drutach. Kilka razy mama mnie próbowała nauczyć (ale to dawno było) i nic nie pamiętam.
UsuńŚliczne baloniki. Kosze i wieszaki piękne. Cudnie to wszystko przygotowałaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cuda
OdpowiedzUsuńWszystko :zab:
Witam!
OdpowiedzUsuńWszystko cudne! Mam pytanie odnośnie kocyka- sama zaczęłam robić po obejrzeniu u Pani:) - jaki rozmiar mniej więcej powinnien mieć gotowy kocyk? Nie chcę żeby był za duży a sama nie wiem jaka jest wielkość optymalna.
Pozdrawiam!
Fajnie być motywacją do działania :) Ten kocyk ma mniej więcej 80x95cm, ale celowo go powiększyłam, żeby był też dla starszego synka. Takie typowo niemowlęce kocyki mają ok. 70x80 cm.
UsuńPozdrawiam również!
Ale super Ci to wychodzi :) zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńSzydełkowy kocyk kradnie serce!
OdpowiedzUsuńCo to za sklep tiger? Czy możesz podesłać link do niego , ponieważ nie mogę go znaleźć w internecie?
OdpowiedzUsuńPokój jest cudny:) Jesteś moja inspiracją dziękuję :)
Strona sklepu to tiger-stores.pl ale niestety nie prowadzą sprzedaży internetowej. Ale pojawia się coraz więcej ich sklepów stacjonarnych (ja ciągle liczę, że doczekam się otwarcia w Krakowie). Dzięki za miłe słowa :)
UsuńStrona sklepu to tiger-stores.pl ale niestety nie prowadzą sprzedaży internetowej. Ale pojawia się coraz więcej ich sklepów stacjonarnych (ja ciągle liczę, że doczekam się otwarcia w Krakowie). Dzięki za miłe słowa :)
Usuń