Pamiętam, że rok temu w październiku też dużo się działo. Pierwsze publikacje w prasie wnętrzarskiej, sesja zdjęciowa w naszym mieszkaniu, intensywne przygotowania do udziału mojej marki w targach... Nie wiem co ten miesiąc w sobie ma, ale znowu okazał się tak pracowity i bogaty w bardziej lub mniej miłe niespodzianki, że musiałam podjąć pewne decyzje dotyczące mojego czasu i jego gospodarowania. Krótko mówiąc - blog musiał zejść na dalszy plan i przeczekać nawał pracy (oraz moje weekendowe choroby).
A nad czym pracowałam?...
...nad KSIĄŻKĄ!
Było tak: po prostu komuś w Barcelonie spodobało się to, co robię i dostałam zaproszenie do współtworzenia książki o... DIY dla dzieci. Wiem, na początku też brzmiało to dla mnie nierealnie i przyznam, że początkowo byłam dość... podejrzliwa. Ale wraz z każdym kolejnym mailem od wydawnictwa (które ma na koncie kilka książek do designie dla dzieci i DIY) przekonywałam się coraz bardziej, że to dzieje się naprawdę i że faktycznie zobaczę tę książkę na oczy.
Mój wkład w książkę to kilka instruktaży DIY z moimi zdjęciami i opisami. Na pierwszy rzut oka wydaje się to niewiele, ale w rzeczywistości pracy było sporo, co nawet mnie trochę zaskoczyło. Na temat współpracy mogę wypowiadać się w samych superlatywach. Począwszy od pierwszych wiadomości wymienionych z wydawnictwem, w których dało się odczuć, że bardzo chcą ze mną współpracować, przez bardzo dobry kontakt mailowy, wolną rękę w wyborze projektów DIY do książki, po bardzo entuzjastyczne reakcje na moje pomysły i zdjęcia, aż po wszystkie formalności. To świetne uczucie być tak docenionym. Chyba nie muszę pisać jak bardzo się cieszę z tej przygody? :) Tym bardziej, że będzie to wydanie międzynarodowe (dwujęzyczne angielsko-hiszpańskie) i będzie do dostania pewnie też w Polsce (przynajmniej poprzednia książka wydawnictwa o DIY jest dostępna u nas)! Pozostaje mi tylko czekać na grudzień, żeby zobaczyć ją na własne oczy i zobaczyć swoje zdjęcia na papierze! Na pewno dam znać jak tylko dowiem się, kiedy dokładnie można się jej spodziewać np. na Amazonie.
PS. Kiedy dostałam plik z rozkładem "moich" stron do książki, dopiero dotarło do mnie tak naprawdę, że to SIĘ DZIEJE!
73 komentarze
Serdecznie gratuluję !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję!
UsuńGratuluję :) Nie dziwię się, że Twoje projekty podobają się nie tylko w Polsce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! A ja byłam dość zaskoczona propozycją, ale to takie miłe być docenionym :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńale ekstra! moje gratulacje :} teraz trochę żałuję, że zrezygnowałam w udziale w książce Ikea Hack,no ale cóż...:}}
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, piękne rękodzieło, moje gratulacje !
Dzięki! Oj tam, jeszcze na pewno niejedna okazja będzie, żeby się pokazać :)
UsuńGu super! to świetna wiadomość! serdeczne gratulacje kochana! :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu!
UsuńFantastycznie! Świetna przygoda, ale nic dziwnego, Twoje projekty są, co tu dużo mówić, cudowne 😊
OdpowiedzUsuńUściski od Matuszki 😉
Dziękuję pięknie, w imieniu projektów również ;) Ściskam!
UsuńGratulacje :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratulacje :)))
OdpowiedzUsuńGratulacje :) to teraz czekamy na ksiazke, chetnie ja kupie :) w jakim jezyku bedzie? hiszpanski? czy doczeka sie polskiego przekladu? albo choc po angielsku
OdpowiedzUsuńDzięki :) Książka będzie angielsko-hiszpańska, a zdjęcia krok po kroku... w uniwersalnym języku, więc może nawet tłumaczyć nie trzeba będzie :)
UsuńYey! GU!!gratulacje! Ale czad! Super sprawa :)
OdpowiedzUsuńNo nie?! Dzięki Iza! :)
UsuńWow, fantastyczna wiadomość, ogromnie się cieszę i czekam na wydanie! :))) Gratulacje przez duże "G'".
OdpowiedzUsuńDziękuuuuję! Jestem coraz bardziej podekscytowana tym wszystkim (zwłaszcza teraz, kiedy po mojej stronie już wszystko zrobione i zostało tylko czekać na listonosza z książką w paczce :)
UsuńWielkie gratulacje. Wspaniale. To na pewno dodało ci skrzydeł. Życzę miłej i udanej współpracy. Czekamy na wydanie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie! Tak, takiej dawki motywacji mi trzeba było i jak czasem będę miała chwile zwątpienia w to, co robię, to sobie będę o tym przypominać :)
UsuńGratulacje ;-) A czy książka będzie dostępna na polskim rynku ?:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tego nie wiem, ale poprzednia książka tego wydawnictwa o DIY jest do znalezienia w Polsce (ja trafiłam na nią na Allegro).
UsuńSuper! Gratulacje :-) Ciekawa jestem Twoich pomysłów!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kilka z nich powinnyście już znać choćby z bloga, reszta to bardziej moje okołosklepowe klimaty :)
Usuńgratulacje! ależ musisz być z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jeszcze do końca to do mnie nie dociera, ale powoli zaczynam się chwalić znajomym :)
Usuńsuper !!! gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńGU Gratulacje!!!!! Jak Ty to wszystko ogarnęłaś przy dzieciach i w dodatku jednym takim malutkim, maluteńkim, maleństwie:) Bardzo się cieszę i sama chętnie zakupię ową książkę z Twoimi DIY.
OdpowiedzUsuńP.S. Zakochałam się w tych grzybkach muchomorkach. Przepiękne!!!:)
Dzięki :) Oj wiesz, tak całkiem łatwo nie było. Ale znowu Franek nie jest już takim maleństwem - ciężko uwierzyć, ale za tydzień stuknie mu już pół roku (!). Ja jestem ciekawa co inny współtwórcy zaprezentują w książce :)
UsuńPS. Muchomorki robiłam chyba rok temu w grudniu - zobacz w archiwum. W ogóle to mam jakąś muchomorkową fazę, bo na szydełku też ostatnio ich dużo robię ;)
WoooooooooooooooooooW kupuje na pewno wraz z innymi, o których rozmawiałyśmy. A w ogóle to chętnie ją zaprezentuje z nimi na blogu więc dawaj koneicznie znąc Guuuuuuuu <3 :D
OdpowiedzUsuńPewnie, dam znać jak tylko coś będę wiedzieć :) No tak, lepiej się szykuj na przyjście Romy i jakieś di-aj-łaje dla niej :)
UsuńBardz duże gratulacje! Jesteś bardzo kreatywna więc świetnie trafili :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to bardzo miłe,że tak piszesz :)
UsuńBRAWO! Gu ty masz chyba jakieś super moce. Jak Ty dajesz realizować te wszystkie genialne pomysły przy dwójce małych brzdąców?!
OdpowiedzUsuńChyba Cię rozczaruję Martuś, to żadna magia :) I niestety nie udaje mi się realizować wszystkich pomysłów, jedynie jakiś ich ułamek (nad czym ubolewam i czasem mnie ta niemoc męczy). Kuba chodzi od września do przedszkola (które uwielbia), co daje mi nieco więcej czasu, ale za to z Frankiem ciągle pracujemy nad jakimś stałym planem dnia (i wychodzi różnie). Nie jest łatwo utrzymać równowagę między pracą, hobby, a życiem rodzinnym i obowiązkami, ale jakoś próbuję. Nieraz mam ochotę rzucić to wszystko, no ale właśnie takie przygody jak ta z książką mnie utwierdzają w tym, że jednak warto robić swoje :)
UsuńSuper! :D Kapitalnie! Bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWspaniale!!!! Szczerze gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWOW! Gu serdecznie gratuluję. cieszę się, że możesz się tak pięknie rozwijać!
OdpowiedzUsuńDzięki :) A ja się cieszę, że mam takie świetne czytelniczki. Odpisuję tu właśnie hurtem na te gratulacje i uśmiech mi nie schodzi z twarzy, bo tyle tu miłych rzeczy czytam i czuję ogromne wsparcie i radość od Was :)
UsuńWow!!! Gratuluję, wspaniale, no to teraz dopiero będziesz sławna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Iza! Ale piszesz jakbym już była sławna, o czymś nie wiem? ;) PS. Żeby nie było wątpliwości - to nigdy nie było moim celem. Jestem na to zbyt nieśmiała :)
UsuńAle rewelacja! SUPEROWO! Nie mogę się doczekać książki! Chcę na święta :D
OdpowiedzUsuńDzięki! Ja też się nie mogę doczekać:) Może się udać na święta, bo właśnie taki mają plan, żeby w porę ją wydać :)
UsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFantastycznie gdy ktoś docenia, to co kochamy robić. A Twoja praca i kreatywność jak najbardziej docenione być powinny! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję! To prawda, to niesamowicie podnoszące na duchu i pozwalające uwierzyć w siebie i to, co się robi. Dziękuję za takie miłe słowa, uśmiecham się od ucha do ucha :)
UsuńSerdeczne gratulacje! Może teraz nadszedł czas aby wydać własną książkę?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak mówisz? Do tej pory nie przyszło mi to na myśl, ale kto wie - może kiedyś kiedyś będzie okazja :)
UsuńGratulacje! Fajnie czytać, że DIY robi coraz większą karierę i, że powstają nawet książki.
OdpowiedzUsuńPrawda? :) Dziękuję!
UsuńGratuluję :) i czekam na książkę aby kupić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jak tylko będę wiedzieć coś więcej na ten temat, to dam znać
UsuńGratulacje 🎊 już nie mogę doczekać się książki 📚
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńSuper, gratuluję!!!:))
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńGratuluję! Wcale się nie dziwę, że Cię docenili! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo to miłe, że tak piszesz, wiesz? :)
UsuńWow, wielka rzecz ta książka, no ale to musiało kiedyś nastąpić. Gratuluję Ci serdecznie. Tak myślałam, że praca wre, bo jakżeby inaczej. Ta chmurka przecudowna!
OdpowiedzUsuńAle supeeer!!Gratuluję!Nic dziwnego, że docenili Twoje prace i zdjęcia, bo są po prostu B.O.S.K.I.E.!!!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCudne! P.S. Zapraszam do mnie, do najlepszej listy blogów wnętrzarskich!
OdpowiedzUsuńGratki!
OdpowiedzUsuńCuda do dziecięcego pokoju. Bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńSówki są pocieszne u Ciebie też miłe i wesołe :)
OdpowiedzUsuńsowa rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńNa prawdę przepiękne wytwory! Sówka mnie absolutnie urzekła:) cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie na candy - merelysusan.blogspot.com