Z pewnością wiele z Was tak jak ja zmienia wygląd swojego mieszkania w zależności od pory roku. Zazwyczaj najwięcej zmian zachodzi pewnie w salonie, może w kuchni, ale co gdyby tak... wziąć się za pokój dziecięcy i zaprosić do niego najprawdziwszą wiosnę? Wpuścić do pokoju korowód szydełkowych motyli, zawiesić pastelowe kuleczki, króliki i zające przyodziać w wiosenne ubranka i zaprosić na słodkie przyjęcie...
P.S. Tak, jestem mamą dwóch chłopców i bynajmniej nie zamieniłam ich na wskroś chłopięcego pokoju pełnego wozów strażackich i klocków lego w pastelowe królestwo. Już kiedyś chyba zwierzałam się Wam z moich ulubionych stylistyczno-dekoratorskich zabaw, które mogę uskuteczniać bezkarnie dzięki temu, że mam swój sklep. Tworzenie takich aranżacji i ich fotografowanie to jedna z rzeczy, które zdecydowanie najbardziej lubię w mojej pracy.
W dzisiejszym odcinku wystąpili:
Girlanda z szydełkowych motyli - Gu
Pastelowa girlanda z filcowych kulek - Gu
Błękitna swetrowa królewna sówka - Gu
Szydełkowa grzechotka zajączek - Gu
Szydełkowe lody i oponki - Gu (już wkrótce w sklepie)
Swetrowe poduszki chmurki -Gu
Błękitna półka na książki - Wood Szczęścia
Półeczki-domki - Tiger (pomalowane przeze mnie)
Ubranka królików i metalowa walizka - Maileg (wygrana w konkursie)
książki:
"Robimisie", Agata Królak, Wydawnictwo Dwie Siostry
"Niedźwiedź łowca motyli",Marjorie Pourchet, Susanna Isern, wydawnictwo Tako
"DIY. Crafts For Kids", wydawnictwo Monsa Publications (i mój wkład w postaci sześciu tutoriali i zdjęć)
20 komentarze
Ach cudowne kolorki! w takim pokoju na pewno miło się mieszka!!piękna półka:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkuferpoli.blogspot.com
Ciepło, miło i przytulnie!
OdpowiedzUsuńAle cudnie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się z tych szydełkowych lodów, które pojawią się niebawem w sklepie ;) Łapki zacieram, sasasa ;D
Pozdrawiam ciepło!
Przepięknie! Na prawdę uroczy pokoik, idealny dla dziecka;) Szkoda, że ja takiego nie miałam jak byłam malutka. Chciałabym serdecznie zaprosić do mojego rozdania : http://merelysusan.blogspot.com/2016/04/niespodzianka-darmowe-plakaty-i-kartki.html , w którym do wygrania są plakaty:) Może znalazły by miejsce w takim ślicznym pokoju:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Suzi,
ilustratorka, graficzka i malarka z zamiłowania
Motylki skradły moje serce :) są cudne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie w tym pokoiku.
OdpowiedzUsuńAż czuć wiosnę na tych zdjęciach! Piękny jest kolor tej półeczki :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie, kolorowo!
OdpowiedzUsuńPiękna ta wiosenna aranżacja :-) I fajnie, że dzięki sklepikowi możesz realizować swoje wnętrzarskie wizje :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie, bezpiecznie i przytulnie:)
OdpowiedzUsuńhttp://sztukadziecka.com
Dobry wieczór, z góry przepraszam za pytanie nie ma temat. Na wstępie- pełen podziw, pierwszy blog, który tak mnie zachwycił i zaciekawił. Trafiłam tu szukając informacji na temat podwieszenia materiału na suficie. Stąd moje pytanie czy byłaby Pani w stanie mi pomóc? Mam materiały, a kompletnoe nie wiem jak się za nie zabrać. Niestety dekoratorki za każdą informacje każą sobie zapłacić więc stwierdziłam, że zrobię to na własną rękę. Chodzi mi jedynie o sposób przymocowania materialu z lapmkami do sufitu. Co do materiału mogę go podczepić na środku do żyrandola ale co z drugim koncem gdy nie ma zadnych haczyków itp? Co do lampek jak je podłączyc do pradu gdy są w tym materiale?
OdpowiedzUsuńPo pierwsze bardzo przepraszam za brak odpowiedzi - niestety komentarze czasem mi umykają i w natłoku spraw zapominam odpisać na jakieś pytania. Najlepiej z pytaniami pisać na maila, bo nic nie ginie :) Mam nadzieję, że jednak zajrzysz tutaj jeszcze.
UsuńSpróbuję pomóc, choć sama nie byłam przy wieszaniu tych tkanin i mogę się tylko domyślać jak to może być robione. Na środku sali faktycznie materiały są pewnie razem spięte/ zszyte i podwieszone albo u żyrandola albo na jakiejś jednej linie z sufitu, a po bokach sali może trzeba by rozwiesić jakieś linki i do nich przyczepić końcówki tkanin? Są takie haczyki, które się przykleja i nie trzeba wiercić. Do lampek na pewno trzeba przedłużacze, a lampki dobrze znaleźć takie, które można razem z sobą połaczyć, żeby był jeden długi sznur.
Fajne propozycje, pokarzę ten blog żonie może znajdzie coś co ją zainspiruje. Już niedługo czeka nas urządzanie pokoju dziecięcego.
OdpowiedzUsuńPrzeurocze te motylki. U pani kolory są takie świeże.
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńPodpowiesz, czy malowałaś półki z Tigera? :-) też muszę moim plecki przemalowac
OdpowiedzUsuńMalowałam je farbami Tikkurila. Zerknij tutaj, podałam numery odcieni: http://gu-tworzy.blogspot.com/2015/11/pokoj-chopakow-gotowy.html
UsuńPiękna wiosenna aranżacja. bardzo podoba mi się ta kuleczkowa girlanda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę pięknej majówki!
Piękne aranżacje uchwycone w świetnych kadrach, bardzo ciekawy blog:) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna aranżacja. Wygląda estetycznie i jest perfekcyjnie dopracowana.
OdpowiedzUsuń