Świeże kwiaty, kolorowe tekstylia, serwetki w ciekawy wzór... a w roli głównej oczywiście ceramika. Lubię mieć ładnie na stole. Po prostu. Nie tylko od święta, ale tak normalnie, na co dzień. To takie moje małe "umilacze" codzienności. Nie wiem, czy kawa wypita w takim pastelowym kubku smakuje lepiej, ale ja na pewno bardziej delektuję się taką chwilą.
Jak się pewnie domyślacie, kiedy tylko jest okazja do świętowania czegoś w większym gronie, jestem w swoim żywiole :) Poniżej zdjęcia z zeszłorocznych chrzcin i urodzin mojego synka.
PS. Sama nie wiem, w którym momencie zapałałam taką miłością do naczyń i kuchennych akcesoriów. Coś mi się wydaje jednak, że miało to dużo wspólnego z odkryciem polskiej blogosfery wnętrzarskiej, a później założeniem bloga. Tak a propos, wszystkie zamieszczone dzisiaj zdjęcia zostały zrobione w przeciągu ostatniego roku i stanowią ostatnią, trzecią część podsumowania pierwszego roku mojego bloga.
25 komentarze
ja tez lubie otaczać się piękna porcelana :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie rozumie ta miłość sama w niej tkwię:-) Ciasto wygląda b.apetycznie.chyba ozdobie podobnie słoiki na słomki;-) gdzie kupiłaś taśmy?
OdpowiedzUsuńCzerwone były w Ikei rok temu przed Bożym Narodzeniem, a niebieską kupiłam w Creme de la Creme na krakowskim Kazimierzu.
UsuńChyba każda kobieta tak ma ;-)... a może nie każda...ja w każdym razie mam identycznie... lubię ciekawą ceramikę i już ;-). udanego czwartku ;-)
OdpowiedzUsuńŚmiem twierdzić, że jednak nie każda ;) Ale w naszym wnętrzarskim blogowym światku chyba jednak znaczna większość :)
UsuńAleż kolekcja! Boskie te pastele, a zdjęcia jak z magazynów wnętrzarskich ::)
OdpowiedzUsuńOch, Aniu droga, Ty to zawsze umiesz komplementem strzelić :) Dzięki ślicznie
UsuńUadne nakrycia! ja też uważam, ze powinniśmy jeść i pić pięknie:) p.s. miałam identyczne serwetki jak te Twoje w "sweterkowy" wzór na czwartym zdjęciu :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię i nieczęsto używam, bo za bardzo mi się podobają ;)
UsuńBardzo ładne zestawienia zaprezentowałaś. Ze swojej strony mogę zaproponować tiulowe pompony mojego wykonania. Może przydadzą się w świeżej, wiosennej stylizacji?
OdpowiedzUsuńPamiętacie zagadkę parę postów wcześniej? http://mysweetdreaminghome.blogspot.com/
piękne, też kocham ozdabiać stół, marzy mi się jeszcze zastawa na stół tarasowy i jeszcze kilka innych, ale gdzie to trzymać, nie wiem ;-)
OdpowiedzUsuńMoje doświadczenie pokazuje, że miejsce się zawsze znajdzie :)
Usuńtrochę się tego nazbierało? :p
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja :)))
ja też uwielbiam naczynia, akcesoria kuchenne, ale najbardziej kubki! codziennie rano wstaję, zaglądam do szafki i zastanawiam się, na który kubek mam nastrój? ;)
pozdrawiam serdecznie :)
No, nazbierało :) Ale to takie praktyczne zbieractwo. Rodzina duża, więc przynajmniej jak do nas wszyscy przyjadą to każdy ma kompletną zastawę - do wyboru, do koloru :)
UsuńFaktycznie, spora kolekcja i jaka różnorodna :) Możesz bawić się kolorem i wystrojami :)
OdpowiedzUsuńOtóż to :) I bardzo to lubię, jak widać zresztą.
UsuńSweterkowa filiżanka <3 Gdzie można taką dostać?
OdpowiedzUsuńOj, wiesz co, w sklepie, z którego pochodzi już takich nie ma. Przeszukiwałam internet szukając ich i w kilku miejscach znalazłam. Ale to było ponad rok temu. Szukaj np. "filiżanka z warkoczem" albo "kubek z warkoczem" i może nawet na Allegro znajdziesz.
UsuńKochana pięknie ze celwbrujesz tak posilki i wspolne poczestunki przy stole. Ja w pierwszy dzien wiosny robie roczek i wymyslilam szwedzki stol ale chciałabym aby sie rownie stylowo prezentowal jak u Ciebie; )
OdpowiedzUsuńI na pewno będzie pięknie :)
Usuńa ja tam jestem pewna, że kawa z ładnego kubka smakuje lepiej! wszak oczy też jedzą! przynajmniej moje ;) i ciągle są głodne pięknie podanych posiłków!
OdpowiedzUsuńNo, z tymi oczami to racja. Dobrze mówisz :)
Usuńpięknie i kolorowo :-)a kawka ulubionym kubeczku smakuje na pewno lepiej :-) pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńślicznie i rzeczywiście nawet jeśli kawa ze "specjalnego" kubka nie smakuje lepiej, to i tak przyjemniej się ja pije. pięknie tu u Ciebie
OdpowiedzUsuńps. żeby tylko udało mi się przekonać męża, że każdy dodatkowy kubek (gdzieś tam wypatrzony), to nie jest zbędne naczynie.... :))))
jak z katalogu:)
OdpowiedzUsuń