Inspiracją do tej aranżacji stołu były pisanki, które malowałam rok temu. Stąd kolory, które zbyt często u mnie nie goszczą (przynajmniej we wnętrzach). Pierwsze skrzypce gra przyniesiona ze spaceru kwitnąca gałązka pigwy w pięknym brzoskwiniowym odcieniu. Miałam ją wstawić do wazonu, ale pomyślałam, że tak po prostu położona na stole będzie najpiękniejszą jego ozdobą. A po skończonym śniadaniu wielkanocnym może spokojnie trafić do wody bez uszczerbku na zdrowiu.
Pomysłów na dekorację wielkanocnego stołu mam jak zwykle setki, więc już jutro pokażę Wam jeszcze jedną wiosenną, bardzo kolorową, pastelową propozycję.
10 komentarze
Fajnie wyglądają dekoracje stworzone wokół gałązki pigwy - pięknie to się komponuje.
OdpowiedzUsuńDzięki! Myślę, że inne kwitnące gałązki też wyglądałyby ładnie na stole.
Usuńte małe jajka słodko wyglądają zapraszam do siebie też mam podobne:-)
OdpowiedzUsuńTakie małe drobiazgi i już wiele nie trzeba do dekoracji :)
Usuńpięknie:)))) boska jest ta gałazka:)))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Kolor kwiatów ma przepiękny!
UsuńDelikatnie ...wiosennie:)
OdpowiedzUsuńTo taka dekoracja nie tylko na Wielkanoc, ale na wszystkie wiosenne przyjęcia i mniejsze bądź większe okazje.
UsuńJa nie poznaje samej siebie.. zaczynam czuć mięte do pasteli :))
OdpowiedzUsuńpzdr
Stół wygląd rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuń