Ona już idzie. To pewne! Bo gdyby nie była już blisko, to skąd tak znienacka pojawiłyby się te zielone listki na przyniesionych do domu gałązkach? Skąd przyszedłby mi do głowy pomysł, żeby pożyczyć z pokoju chłopców kulkową girlandę i powiesić... nad komodą w salonie? Skąd pojawiałyby się te dziesiątki nowych pomysłów na to, co wydziergać z kolorowych włóczek? (no dobra, akurat pomysły to przychodzą gromadnie bez względu na porę roku) I w końcu skąd to natchnienie, żeby ekspresową półgodzinną drzemkę Frania poświęcić nie na zasłużony odpoczynek z kawą na kanapie, ale na bieganie z aparatem po domu i robienie zdjęć?
Wiosna już idzie. Nie może być inaczej, skoro już od stycznia cała wnętrzarska blogosfera przywołuje ją rozkwitającymi szafirkami, hiacyntami i żonkilami. A teraz jeszcze bazie, listki na gałązkach i KOLORY, a ona naprawdę już nie będzie miała wyjścia... Kto się przyłącza do przywoływania mojej ukochanej pory roku?
Girlandę z filcowych kulek możecie kupić w moim sklepie - jak widać sprawdza się nie tylko w pokojach dziecięcych ;)
Tablica z typografią "Excuse the mess..." to prezent handmade, który dostałam na urodziny od Męża mego (to motto takie życiowe, no nie?)
dąb Franciszek - TUTAJ dowiecie się skąd się u nas wziął
miętowa półka - TUTAJ zobaczycie jej przemianę i wersję z szufladkami, a TUTAJ jadalnię w całej okazałości (choć w wersji nieco nieaktualnej)
ceramika Bloomingville - w całej okazałości w TYM wpisie
Pozdrawiam Was serdecznie z ferii zimowych, które są do wczoraj były zimowymi tylko z nazwy. Tak, tak... wczoraj po tym, kiedy napisałam tego posta, w nocy spadł u nas śnieg. Widać zima jednak tak łatwo się nie poddaje...
Do zobaczenia przy okazji kolejnych wiosennych wpisów!
Gu
20 komentarze
Mięta,żółty,różówy-bardzo mi się podoba takie połączenie kolorystyczne-delikatne,świeże i "pachnące" wiosną :)
OdpowiedzUsuńAle nabrałam chęci na te kolorowe włóczki :)) Piękne zestawienie kolorystyczne, aż chce się splatać :)
OdpowiedzUsuńJa już wczoraj widziałam przebiśniegi i krokusy więc ona już idzie;) kreatywniejemy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpółka. mięta. zegar. kocham..
OdpowiedzUsuńPiękne tulipany. O razu czuć wiosnę :)
OdpowiedzUsuńcudne te kolory włóczek! u nas niestety zero śniegu.
OdpowiedzUsuńJa też już czekam z niecierpliwością na wiosnę. Cudne kolory. Zdradzisz nazwę i miejsce nabycia włóczek z tego koszyka?
OdpowiedzUsuńWybacz, ale nie dzielę się namiarami na włóczki, z których tworzę rzeczy do mojego sklepu. Polecam za to zapoznać się na własną rękę z ofertą pasmanterii (stacjonarnych i internetowych), bo wybór jest ogromny i na pewno znajdziesz coś, co właśnie Tobie będzie najbardziej odpowiadało :)
UsuńRozumiem. Dziękuję za odpowiedź. Wybór jest rzeczywiście ogromny i powoduje często mętlik i niezdecydowanie :)A te konkretne odcienie fioletu mnie oczarowały.
UsuńPiękne kolory :) Czy mozna wiedzieć gdzie kupuje Pani włóczki :)? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj w sklepach internetowych lub na Allegro.
UsuńWiosna u Ciebie na całego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe wnętrza, a Twoje kadry z włóczkami sprawiły, że musiałam się szeroko uśmiechnąć :-) U nas też już przebiśniegi i pąki na krzewach, ale ja spokojnie czekam.. :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSkąd Pani wzieła te optymistyczno- wiosenne bazie? My z synkiem też ostatnio spacerowaliśmy poszukując jakiś oznak wiosny, na razie udało sie nam znależć jedynie jedno drzewo z pąkami, zawsze to coś :) czekamy na wiecej :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam jak je zobaczyłam :) Spacerowałam z synkiem, a tu bach - ni stąd ni zowąd drzewo całe w baziach! I to już dobre 3 tygodnie temu :)
UsuńStawiam na kolor:)) miło popatrzeć na kolory gdy wszędzie tak szaro ...
OdpowiedzUsuńPółeczka prezentuje się cudownie i jest dla mnie najmocniejszym elementem wiosennej aranżacji.
OdpowiedzUsuńfajne ;)
OdpowiedzUsuńGu, a ten dzbanek tulipanowy skąd?
OdpowiedzUsuńTo marka Ib Laursen, szukaj w internetowych sklepach scandi
Usuń