Dzieje się! To już ten etap w naszej budowie, kiedy z każdym miesiącem, a nawet tygodniem będzie się tu zmieniało coraz więcej i coraz bardziej będzie to przypominało miejsce, gdzie można zamieszkać (oby!). Na pamiątkę dla nas samych, a także z myślą o tych z Was, którzy nie zaglądają na moje filmowe relacje na Insta Story, zaczynam dziś serię postów z miesięcznymi podsumowaniami...
Biorąc pod uwagę to, że kuchnia była pierwszym, co zaczęłam planować zaraz po podjęciu decyzji o budowie domu, ilość znaków zapytania jakie ciągle mam w związku z tym pomieszczeniem jest dość dziwna. Myślę o tej kuchni już od dobrych kilku lat - najpierw było to dość odległe marzenie o tej pierwszej swojej kuchni skontrastowanej z rzeczywistością mieszkania w wynajętym mieszkaniu (co ma swoje...