Pamiętacie jak pisałam o tym, że na przyjęcie z okazji chrztu nie zdążyłam zrealizować wszystkich moich pomysłów? Cóż, czasem można zrobić też sobie dekoracje zupełnie bez okazji... Zwłaszcza kiedy:
a) od dawna planujesz zrealizować jakiś pomysł i nigdy nie ma ku temu okazji
b) masz w mieszkaniu mnóstwo kwiatów, które lada dzień zaczną więdnąć i chcesz im dać nowe życie choćby na jeden dzień
c) wyjątkowo masz w domu pomocną dłoń w postaci mamy/ siostry/ babci itd. która zajmie się dziećmi na czas Twojego florystyczno-dekoratorskiego wyzwania.
Do wykonania kwietnej girlandy potrzebne są tylko goździki, igła, nożyczki i cienki sznurek bądź nitka. Dobrze wyglądają zarówno zwisające w dół sznury kwiatów, jak i girlandy podwieszone pod sufitem czy na ścianie. Myślę sobie, że to całkiem fajna dekoracja np. na ślub, prawda?