Prezenty choinkowe w styczniu? Czemu nie! Jak dla mnie pomysł bardzo wpisuje się w ideę świętowania Bożego Narodzenia jeszcze w nowym roku. Szczerze mówiąc, nawet bardziej się cieszę, że Karolina tak wymyśliła swoją zabawę, żeby prezenty można zrobić po Świętach, bo w przeciwnym razie nie byłoby szans, żebym mogła w niej wziąć udział. A tak, po całym grudniowym około-sklepowym zamieszaniu, mogłam jednego wieczoru...

















W tym połączeniu kolorystycznym zakochałam się od pierwszego wejrzenia, czyli w momencie kiedy tylko postawiłam w salonie drabinę z naszym tegorocznym kalendarzem adwentowym. Mięta doskonale odświeża opatrzone już czasem świąteczne czerwone akcenty. Choć mnie osobiście nie miały się jeszcze kiedy znudzić (czerwony gości u nas na Święta dopiero od trzech lat - w moim rodzinnym domu takich "kolorystycznych" tradycji nie było), chciałam w...